Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-10-2009, 17:41   #160
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Asqe starała się zachować spokój. Choć część jej była już matką i ta część chciała krzyczeć, gryźć i drapać byleby tylko odzyskać ukochane dziecko, część wciąż pozostawała Opiekunką Światów. Ta druga część rozważała przede wszystkim jaki wpływ Verta mogła wywrzeć na Karolince. Jakimi kanałami do niej dotrzeć i dokąd zepchnąć dawne „ja”. W przyrodzie wszak nic nie ginie. A już szczególnie dziecko – anomalia.

Jedynym problemem Asqe był więc brak wiedzy co, jak i gdzie zostało zrobione. Spojrzała niechętnie na Kapelusznika. Trochą ją zdziwił wybuchem złości, lecz przecież i on mógł być tylko zagrywką, z których Opiekun słynął. Czy mogła zaufać komuś takiemu? Nie. Jednak ryzyko było z góry wpisane w chęć ratowania córki i Asqe przed sama sobą oraz Stwórca przysięgła, ze uczyni wszystko, aby dziewczynkę ocalić. Nawet jeśli musiała dopuścić Kapelusznika do swojej sfery intymności po raz kolejny.

Asqe, czemu Stwórca nas zostawił?” – zapytał ją, lecz nie zdążyła odpowiedzieć. Czy zrozumie, że czyni to teraz?

Zrozumie. On zawsze ją rozumiał.

- On jest tuż za rogiem, tuż obok ciebie. I nie widzisz go tylko dlatego, że wciąż zadzierasz głowę, wpatrując się w słońce. – rzekła, chcąc powiedzieć tym samym Aiurowi, że szukał Stworzyciela aż nazbyt, przez co przegapił najbardziej oczywiste jego znaki - Otworzę ci moją podświadomość. Chcę wiedzieć o Vercie jak najwięcej. Chcę wiedzieć to – tu uśmiechnęła się złośliwie do pasożytującej ciało Karolinki czego ona myśli, że nie wiesz.
 
Mira jest offline