Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2009, 10:06   #48
Bounty
 
Bounty's Avatar
 
Reputacja: 1 Bounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputację
Dokładnie

Kwestie językowe uzgadniałem przy tworzeniu postaci z Sekalem. Chodziło właśnie o to, żeby komunikacja była utrudniona i żeby nie-Sylvańczycy mieli problem z rozumieniem bełkotu Gorana.

Co do języków ogólnie, np. w sesjach które prowadziłem Imperium stanowiło bardziej zlepek różnych narodów niż jednolitą kulturowo całość. Dotyczyło to zwłaszcza Averlandu, którego rdzenni mieszkańcy mówili czymś na kształt węgierskiego, oraz wschodnich rubieży Imperium, językowo bliższych Kislevovi. Reikspiel był tam językiem "międzynarodowym" służącym do porozumiewania się ludzi różnych kultur.
Z tego co wiem wizja Sekala jest podobna, choć nie tak radykalna.

Na przykładzie Sylvanii można to podsumować następująco:
Reikspiel jest tu językiem przybyszy i kolonistów z Imperium, szlachty, uczonych i mieszczan. Natomiast większość rdzennych mieszkańców, głównie ciemnych wieśniaków w rodzaju Gorana, zna go słabo lub w ogóle, na co dzień mówiąc w swym zaściankowym narzeczu.
 

Ostatnio edytowane przez Bounty : 29-10-2009 o 10:11.
Bounty jest offline