Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2009, 17:08   #16
Raghrar
 
Raghrar's Avatar
 
Reputacja: 1 Raghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znanyRaghrar nie jest za bardzo znany
Raynard natychmiast sięgnął po mikrofon urządzenia, po czym podał go Gerhardowi. Wolał się skupić na prowadzeniu pojazdu, zaś dłuższa rozmowa z oficerem mogłaby mu na to nie pozwolić. Ze względu na akcent, wolał żeby rozmowę prowadził ktoś, kto płynnie i bez problemów mówi po wotańsku.

Należało też wymyślić jakiś plan odbicia profesora. Skoro ciężarówki jechały w stronę dworca, być może mundurowi mieli zamiar wsiąść do pociągu, zapewne do wspomnianego przez dowódcę Czarnoboru. Zastanawiał się, czy widział już kiedykolwiek takie mundury, ale za nic w świecie nie potrafił sobie nic podobnego przypomnieć. A właściwie przypominał sobie zbyt wiele, ponieważ taki mundur, po przerobieniu mógłby pasować do wielu różnych armii, państwowych, prywatnych, rebelianckich i czego tam jeszcze człowiek w tym względzie nie stworzył. Takiego koloru używała grupa specjalna wotańskich wojsk. Krój zaś przypominał scylijskie oddziały szturmowe, a buty najbardziej kojarzyły się z dobrym obuwiem stosowanym przez najemników. Co zaś się tyczy rozmieszczenia kieszeni, było to połączenie akwitanskich specoddziałów, z mundurami morgawskch komandosów.

Wracając jednak do planu, Raynard wolał nie ryzykować wszczynania konfliktu na drodze, ponieważ z tyłu ciężarówek można prowadzić bardzo skuteczny ostrzał. Pozostawał dworzec, lub pociąg. Zapewne napastnicy nie będą chcieli zbyt wielkiego rozgłosu, przez co na dworcu będą zmuszeni do zachowania pozorów. Z drugiej strony, nie wiedział jak bardzo są zdesperowani, zaś w rezydencji Graffów pokazali, że są w stanie posunąć się bardzo daleko. Pozostawała kwestia ich liczebności. Na dworcu będą mogli się dobrze rozstawić. Ale można by narobić tam zamieszania, wykorzystując jakąś dywersję odwrócić ich uwagę i szybko odbić profesora. Istniała też szansa, że trafi się na miejscu wotański patrol. Dużo niewiadomych i improwizacji, ale może ktoś z pasażerów będzie miał lepszy pomysł.
 
__________________
"Hope is the first step on the road to disappointment"

Ostatnio edytowane przez Raghrar : 30-10-2009 o 14:49. Powód: literówka
Raghrar jest offline