Droga do Heimburga
Młody Wolf prowadził samochód początkowo niepewnie, ale po chwili połapał się we wszystkich niuansach prowadzenia sportowego paromobilu i sprawnie mknęli za uciekającymi.
Gdy głos dowódcy napastników rozległ się w głośniku komunikatora, wszyscy spojrzeli o sobie:
-
Co tak szybko? Zlikwidowaliście wszystkich jak kazałem?
Nie mogli się teraz zdemaskować, byli by bowiem w bardzo niekorzystnej sytuacji. Ścigani mogli im uciec, a z tyłu ciężarówki mogli otworzyć morderczy ogień z karabinów automatycznych. Choć George trzymał jeden w ręku gotowy do strzału, to jednak nie postawił by funta kłaków na swoje szansę.
Wybawieniem okazał się Herr Hosenstorm, który profesjonalnie i zimnym głosem szybko odpowiedział:
- Wszystko załatwione. *****
Otrzymali dalsze instrukcje od bandytów, którzy nadal trwali w swojej niewiedzy. Choć z zachowania i organizacji, Blackwatch domyślił się, że mają do czynienia z profesjonalistami. „To musi być oddział złożony z byłych wojskowych, lub wojskowych i to nie z poślednich oddziałów”.
Dworzec w Heimburgu
Dworzec nie był zbyt okazały, był to jeden z pomniejszych dworców, składający się zaledwie z pięciu peronów, na których stały syczące i dymiące lokomotywy. Niektóre ciągnęły wagony pasażerskie, zarówno jedno, jak i dwu i więcej poziomowe, niektóre ciągnęły wielkie wagony towarowe czy węglowe. Ludzi na dworcu było sporo, a nigdzie nie widzieli swoich celów. Widać mieli się zjawić dopiero przed samym przyjazdem pociągu do Czarnoboru.
Mieli jeszcze sporo czasu. Zdążyli odwiedzić skrytkę, z której wyjęli tajemnicą walizeczkę, zapieczętowaną dziwnym znakiem. George zaproponował wtedy:
-
Szanowni Państwo. Proponowałbym oddalić się od tego miejsca. Nie wiemy, czy ktoś nas nie obserwuje, mamy jeszcze dużo czasu do przyjazdu pociągu. Musimy się naradzić co robić, zbadać tę walizeczkę, a poza tym przebrać się. Proponuję wynająć pokój w hotelowym dworcu, albo dwa, zważywszy na obecność damy – skłonił się pannie Vivian.
– Tam skryjemy się przed zbyt ciekawskimi oczami? Ja zresztą gońca muszę posłać do mojego pokoju w Grand Heltonie, po niezbędne rzeczy.
Szybko odnalazł wolnego gońca i wydając dyspozycje i odpowiednie informacje, posłał go po futerał z bronią i podręczny bagaż.