Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2009, 23:34   #82
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Sabrie z satysfakcją patrzyła, jak obydwa bełty zagłębiają się w ciało maga. Nie lubiła zabijać ludzi, ale oczywiście jeszcze bardziej nie lubiła, jak ludzie ci próbowali zabić innych ludzi - w tym i ją. Ryzykowna szarża Logaina dopełniła dzieła - głowa maga potoczyła się po bruku, a dziewczyna odwróciła wzrok w poszukiwaniu kolejnego celu, gdy wtem wóz ugiął się z głośnym skrzypnięciem, a przerażone lantany zaczęły szarpać się w uprzężach. Zapach krwi i wybuchy magicznych pocisków dostatecznie je spłoszyły, a teraz jeszcze to coś pojawiło im się nad głowami.

- Ożesz...
- Sabrie miała ochotę powtórzyć słowa magiczki, które rezonowały echem po całym placu, ale się powstrzymała. To, że trafiła na bestię którą pierwszy raz widziała na oczy nie było powodem, żeby tracić głowę. Tym bardziej, że bestia znajdowała się praktycznie bezpośrednio nad nią, odsłaniając najwrażliwsze części ciała: podgardle i brzuch. Toteż wojowniczka cisnęła bezużyteczną w tej chwili kuszę na ziemię, chwyciła miecz i wyprowadziła silny sztych w brzuch gada, tarczą zasłaniając głowę i ramiona przed kłami i pazurami bestii. Dodatkowa siła z wyskoku powinna wepchnąć miecz głęboko w trzewia potwora - potem wystarczy tylko pociągnąć broń w bok i niech potwór utopi się we własnych wnętrznościach. Co prawda mogła uciec i spróbować rozstrzelać gada, ale wtedy ryzykowałaby nie tylko bezpieczeństwo koni, ale i ludzi pod wozem - nie wiadomo co mogło Dru znów strzelić do głowy, a nawet Kastusowi-olbrzymowi przyda się pomoc.
 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 04-11-2009 o 07:56. Powód: kosmetyka ;)
Sayane jest offline