Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2009, 20:29   #103
Matyjasz
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
-O możliwa jest wojna, oby tylko słuszna sprawa wygrała. Dwa złocisze to nie tak mało, groszem nie pogardzę a i może w baraku dach nad głową się znajdzie.

Los okazał się przewrotny. Nie tak dawano temu walczyłem wraz z ludźmi uznanymi za bandytów, teraz przechodzę na druga stronę barykady. Niezbadanewyroki boskie. Przecież szerzyłem wiarę walcząc w lesie, a niemal nie zawisłem, pewnym jest, że tylko cud nas uratował. Więc może taki sposób nawracania jest zły?
Stanął przed problemem wykraczającym poza jego ziemskie pojmowanie. Gdy rozum zawodzi tylko bóg może dać odpowiedź. Długo i gorliwie modlił się przed snem w prosząc boga o odpowiedź.

-To zły pomysł, nie powinieneś poruszać się sam. To marnotrawstwo środków i jak sam zauważyłeś niebezpieczne. Ja Thorgar i Wulfstan potrafimy walczyć, ktoś z nas zostanie ranny to jest do zastąpienia, ty zginiesz będziemy niemal ślepi. Zresztą nie musisz wędrować sam. Brutas, Aberam i Odivela-Wskazał wsie na mapie- Trzy wsie przy lesie niemal na pewno są tam jacyś myśliwi lub kłusownicy, znają teren i potrafią się po nim poruszać. Co więcej biegli są w łuku, na pewno będą mogli ci pomóc.
-Panie kapitanie nawiązując do tego, przydałyby się nam jakieś tuniki mówiące o naszej służbie, wtedy potrzebni nam ludzie musieliby pójść z nami. Także można w tych wsiach pooytać czy ludzi Castellano nie widzieli, lub czy jedzenie nie znika ostatnimy czasy.
-I ostatecznieponowie pytanie Wulfstana, co robić w przypadku napotkania wroga, w czterech mało zdziałamy, gdybyśmy mogli zwerbować miejscowych to możemy prowadzić walki. Nie niedoceniaj chłopów z kosami, jeżeli postawić kosę na sztorc będzie ona dobrą bronią i wosjko liczne. Tylko motywacji nie mające i tchórzliwe.
-Co do dowódcy, ktokolwiek byle mnie do grobu nie zapędził. Otóż byliśmy członkami większej kompanii ale nasz dowódzca nie był najlepszy i cóż jesteśmy jednymi z niewielu żyjących.
 
Matyjasz jest offline