Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2009, 01:03   #114
madman
 
madman's Avatar
 
Reputacja: 1 madman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemu
Młody paladyn wysłuchał wszystkich towarzyszy, z uwagą obserwował również starania złodziejaszka przy grzebaniu w zamku szkatułki.
- Na waszym miejscu zachowałbym ostrożność z tym pudełeczkiem. Margad był magiem... szalonym magiem ze skłonnościami do przyzywania niebezpiecznych istot. Kto wie co wyskoczy z tego pudełka. Albo, że nie jest jeszcze gorzej, na przykład, że to puszka Pandory?- ponieważ najwyraźniej jego słowa nie docierały do uszu oprycha zwrócił się do reszty.
- Na początku naszej znajomości gdy poznałem wszą niedolę obiecałem sobie, że wam pomogę i udam się z wami do wsi Podkosy aby ukarać chłopów swawolników co samosąd chcieli na was wykonać samemu się przy tym bogacąc. Nie godzi mi się aby obietnice dane sobie łamać, tym bardziej gdy niewiasta o pomoc prosi. – ukłonił się dwornie w stronę Lidi.
- Zwłaszcza gdy jej inteligencja sięga urodzie a argumenty nie sposób podważyć. Postanowione więc, że po ubiciu bestii udamy się do Podkosów gdzie dopilnuje abyście wraz z przyjaciółmi byli puszczeni wolno a wasze dobre imię zostało oczyszczone. W żadnym wypadku jednak nie zamierzam się skradać i przemykać jak jakiś zbój po nocy, wjadę między chaty z podniesionym czołem i wam radziłbym to samo. Po tym wszyscy będziecie wolni więc decyzja czy ruszyć dalej ze mną w pogoni za elfami na jarmark może okazać się prostsza w podjęciu. A w kwestii bastora to nie chcę nikogo poza sobą narażać. To ja stanę twarzą w pysk bestii licząc na wasze wsparcie z dystansu.- Lusus zamilkł na chwilę spoglądając na mocującego się ze szkatułką Kaela.
- Pozostaje jeszcze kwestia dóbr elfów. Chciałbym aby było jasne, że są to łupy których dorobili się oni na cierpieniu i być może śmierci niewinnych ludzi. Jest to złoto zbroczone krwią i musi być złożone na datki w świątyni dobrego boga aby zostało oczyszczone. Jeżeli przystaniecie na te warunki obiecuje dostarczyć was bezpiecznie do wsi i uratować przed Podkosianami. Podejmujcie swe decyzje szybko bo dzień ucieka. Będę na was czekał przed celą Bastora, przed zachodem słońca rozpoczynam z nim walkę, lepiej abyście byli na nią gotowi albo daleko z tond jak to się zacznie.- powiedział spokojnie Lusus i zabrał się za zakładanie swej kolczugi.
 
__________________
D&D is a Heroic Fantasy.
Not a Peasant-oic Fantasy.
Know the difference.
Feel the difference.
madman jest offline