Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2009, 17:38   #10
Shadow man
 
Shadow man's Avatar
 
Reputacja: 1 Shadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znany
GOTBAT na śmiech elfki mrukną tylko pod nosem w krasnoludzkim języku: "Głupia baba, zobaczymy czy będziesz się śmiała tak gdy przyjdzie walczyć z Orkami.". Zawsze wiedział, że elfy są dziwakami i niewytrwałymi głupcami, ale z takim przypadkiem jak ona nigdy się dotychczas nie spotkał. Dotąd nikt nie śmiał się z jego wady, wstrętu do koni. Od razu zniechęcił się do jakiej kolwiek wymiany zdań z nią ...
***
Krasnolud gdy już posadzono go na konia od razu poczuł się źle. . Jak zawsze trafiło mu się najgorzej. Jechał wraz Feanael'em Sandstrider'em, którego w ogóle nie znał. Godziny niewygodnej i męczącej jazdy dłużyły mu maksymalnie. Machną na to ręką. Ileż to razy trafiła mu się gorsza dola od długiej jazdy konnej. Wspomniał teraz daleką przeszlość, kiedy pięćdziesiąt lat temu uciekał wraz z dwoma kompanami(nie przyjaciółmi) uciekali w małej "szalupie" z kraju Hordy. "Tam przynajmniej dało się nogi rozprostować"

-
Teraz dopiero znalazł czas i chęć przyjrzenia się drużynie.
"no pięknie, gromada nieudaczników, ciekawe czy ktoś z nich używał kiedyś tej...Eee popisowej broni, którą mają przy sobie" - pomyślał. Najpierw spojrzał na Rusznikarza. Wydał mu się całkiem normalny, mimo faktu, że w tawernie zachowywał się jak dziecko. Potem ujrzał kapłankę. Zdawało mu się, że czuje się niepewnie w tym towarzystwie. Zastanawiał się teraz nad "człowiekiem", z którym jechał na koniu, Feanaelr'ze Sandstrider'ze(nie wiem jak to odmienić). Zdawał się wojownikowi tajemniczym wędrowcem. Na pozór nie wyglądał szczególnie inaczej od innych, ale krasnal wyczuwał w nim coś niezwykłego.
Na resztę chwilowo nie zwrócił uwagi bo usłyszał, że będzie postój.
-Nareszcie, w końcu skończyły się te tortury.- szepnął z cicha, aby nikt go nie usłyszał...
 

Ostatnio edytowane przez Shadow man : 09-11-2009 o 19:09.
Shadow man jest offline