Oczywiście Wrota to była zmyłka.
Bezpośrednio do S-M... Nie jestem pewien. Byłbym za pewnym nadłożeniem drogi. Na początku.
Ale nie będę się spierać. Najwyżej potem powiem "A nie mówiłem"
MG chyba nas ostrzegał, że droga bezpośrednia nie należy do najspokojniejszych... czy jakoś tak.
A możliwości zgubienia przez nas armaty nawet nie będę komentować