Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2009, 15:36   #7
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Jako Jonn

Awantura przy jednym ze stołów szybko została zażegnana i chyba wielu z obecnych w karczmie gości nawet jej nie zauważyło. Jonn skrzywił się zmieniając pozycję, aby przyjrzeć się jednej z dziewek służących...



Uśmiechnął się słabo doskonale zdając sobie sprawę, że tańce może sobie podarować jeszcze przez długi okres czasu...

Ponownie spojrzał na rozmawiających przy stoliku obcych. Intrygowali go i był ciekawy, czy zabawią w mieście dłużej, czy raczej są tylko przejazdem - może tylko na dzień targowy...

"Może jednak dobrze byłoby się z nimi zapoznać" - pomyślał - "może nie skojarzyli mnie kiedy wchodziłem i może uda mi się jakoś zatuszować obecny stan?"

- Pssssze... klęte kobholdhy - jegomość za plecami Jonna był już nieźle wstawiony, ale mimo to zaczepił służącą - Jesszzczzze jednoooo piiiifko lalllleeeecko.
- Masz rację Iwian, ale straż nic nie chce z tym zrobić...
- Albo nie może. W sumie ilu tych strażników mamy?
- A nie mammmmy? Straaszzzkików...


Koboldy... to było coś. Jonn dość dobrze znał te małe potworki - nie były specjalnie inteligentne i przy odpowiedniej technice nie trzeba było wielkiej siły ognia czy ludzi... Albo może mógłby się podpytać o tą robotę w straży i się u nich zatrudnić? Pracował już wcześniej jako strażnik miejski i mimo tego, ze robota była nudna jak flaki z olejem - całkiem nieźle płatna...

"Cholera!" - pomyślał kiedy zbyt gwałtownie przeniesiony ciężar ciała spowodował gwałtowny ruch klatki piersiowej - "jasne, robota... Tydzień w łóżku, a nie robota..."

Wstał od stolika i podszedł do właścicielki karczmy lejącej kolejne piwa:

- Jeszcze jedno piwo z ziołami. Chciałbym wynająć ten pokój na dłużej - tydzień, może dwa... Jaką cenę mi pani zaproponuje?
- Będę miała znacznie lepsze pokoje już jutro, jak wszyscy się rozjadą po targu... Może...
- Nie dziękuję, ten mi wystarczy... Zresztą wolałbym nie wchodzić po schodach...
- Hmmm... -
zastanowiła się przez chwilę - 25 sztuk złota z góry za tydzień...
 
Aschaar jest offline