Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2009, 00:22   #2
razdwaczy
 
Reputacja: 1 razdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znanyrazdwaczy wkrótce będzie znany
Steven westchnął.
Sytuacja wymagała wyboru. Z jednej strony człowiek, który trzyma walizkę pełną fałszywych pieniędzy, a z drugiej dwie bandy potencjalnie martwych mafiosów. Walka z garstką uzbrojonych mężczyzn nie należała do najłatwiejszych, ale z pewnością człowiek o pomysłowości McGyvera mógłby sobie z nimi poradzić. Istnieje jednak spora szansa, że ani jedna grupka nie strzeli, a niepotrzebne wmieszanie się pomiędzy nich zwiększyłoby tylko presję i szansę na to, że któraś broń wystrzeli dzisiaj zabójczą kulę. Poza tym, w przypadku strzelaniny niemożliwym byłoby ocalić wszystkich. Natomiast ten z walizką byłby łatwy do złapania i w przypadku możliwej wojny między Turkami i Włochami złapanie go i odtransportowanie do aresztu mogłoby ocalić mu życie. Co prawda Włosi mają paru ludzi wewnątrz wszystkich większych więzień, ale to nie jest problem nie do przeskoczenia. Poza tym walizka pełna fałszywych pieniędzy mogłaby okazać się bardzo pomocna. Al Capone został skazany za oszustwa podatkowe. Dlaczego nie ułatwić policji zadania i nie podrzucić małej aktówki jakiemuś capo di tutti capi. Zawsze w czasie jego pobytu w odosobnieniu można znaleźć, lub stworzyć inne dowody.
Pościg za nim nie oznaczał jednak rezygnacji ze złapania tamtych. Podczas wybierania numeru 911 Stevena przeszedł dziwny dreszcz.
Modulowanym głosem podał oficerowi dyżurnemu adres.
- Jest to potwierdzone miejsce pobytu Lorenza Battazio i jego wspólnika Ismeta Yilmaz. Padły strzały. Możliwa aktywność sił ponadnaturalnych.
Pytany o nazwisko Steven nie mógł przeboleć, że pseudonim 9.11 był spalony.
- John Bauer.
Ruszył w pościg za uciekinierem, mając nadzieję, że policja chwyci przynętę i nie rozpoczął w ten sposób wojny na ulicach Nowego Jorku.
 
razdwaczy jest offline