Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2009, 15:07   #114
Vireless
 
Vireless's Avatar
 
Reputacja: 1 Vireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwuVireless jest godny podziwu
- Nie lubię być dowódcą. Nie lubię - W głowie błękitnego kapłana kłębiło się właśnie tysiąc myśli. Każda z nich przyprawiała go o porządną migrenę. Miał już sprawdzony sposób by się odprężyć w trakcie marszu. Po nosem zaczął nucić YouTube - Sabaton - Back In Control [Warhammer]. Na tyle cicho by reszta tego nie słyszała. W końcu był kapłanem i pewnej części elfem.
Był czas że strasznie mu to przeszkadzało ale przyzwyczaił się do tego a ŚŁUŻBA skrzywiła jego psychikę do reszty. Teraz natomiast sam do końca nie wiedział dlaczego ale prowadził drużynę sprawdzonych siepaczy na odsiecz młodej drużynie. Nie przeszli wszakże jeszcze próby, nie byli jeszcze z nimi. Dla Heinricha zresztą nigdy pewnie nie będą. Tak jak i on lub Barbak.

Spojrzał na potężnego Orka, nadającego rytm drużynie. Nie jego Szary polubił. To tylko ja mam przesrane. W imię czego? - Chwila zamyślenia, introspekcji spowodowała że odruchowo przeskanował obszar wokół. Żadnych mocnych magicznych emanacji. Przynajmniej takich jakie Vireless mógł odczuć. Przeskanował raz jeszcze w poszukiwaniu nie umarłych. Tych także nie ma w pobliżu.

- Co się obijasz?
- Sprawdzałem, wiesz strzeżonego...
- Tak wiem strzyżą za darmo?
- Barbak nie dał się wziąć na melancholię. Misja widocznie podładowała jego akumulatory
- Prawie, martwię się trochę tymi konserwami, które tu zmierzają. Nie uśmiecha mi się walczyć ze wszystkimi na raz.
- Ani mi. Zawijamy towar i tyle nas widzieli.
- Ale wiesz że nie będzie teleportu. Ekron w końcu mnie wyśmiał. Swoją drogą jestem ciekaw co On kombinuje
- Cokolwiek to było on Cię nie lubi
- Za co?
- na głos błagalnego pytania obydwaj buchnęli się śmiechem

- Co zamierzasz w związku z tym
- Heinrich dostanie Adamant i Mithryll. Ale resztę stali mam gdzieś. Zawijamy to co najlepszego. No i tych co zostaną.
- ..
- Ork chciał coś powiedzieć ale przerwał mu w tym widok.

Nie to że widok, lub krajobraz potrafią wchodzić w słowo lub chrząkać na tyle głośno by nie można było się skupić. Po porostu dotarli na miejsce.
- Według mnie wybiorą to miejsce jako zasadzkę.
- Ja bym na pewno wybrał.
- opłaca się mieć informatorów tu i tam?
- to byli moi informatorzy
- wiem bo to ty im zapłacisz pierwszego

W ostatnim momencie zdążył się zasłonić staffem. Orcza i ciężka rękawica zadźwięczała na kryształowym staffie.

- dobra koniec wygłupów. Ty się zajmij zasadzką. Ja się zabieram za plan IDD?
 
Vireless jest offline