Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2009, 15:11   #600
hollyorc
 
hollyorc's Avatar
 
Reputacja: 1 hollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputację
Cóż… Demon jednak nie do końca był zajęty i pogrążony poczynaniami przedsięwziętymi przeciw Samaelowi. Jednak nie do końca zlekceważył obecność orka…. szkoda.
Barbak zamierzył się… i w tym właśnie momencie, Berithi czmychnął.
- Ke? Wyrwało się inteligentnie z orczych ust.
- Uciekł Ci!
- To widzÄ™.
- Trzeba go było załatwić od razu, jak go zobaczyłeś.
- Zamknij siÄ™.
- Przyrzekłeś.
- WIEM! Dorwę go, możesz być spokojny……

- O widzisz… już wrócił.


Ork zamłynkował raz jeszcze trzymaną bronią. Demonowi jednak nie spieszno było do bitki, zebrało mu się raczej na pogaduchy.
- Synek!! Jakoś nie śpieszno Ci do zakończenia sporu z Tatuśkiem!! Chyba jednak będzie Ci potrzebna pomocna dłoń!!
-Jeszcze czego??!! Kto wie gdzieś ją trzymał wcześniej!! W jakiej owcy tkwiła!!
- Chcesz czegoÅ› od mojej owcy??
-Na pewno nie jej syfa.
- Przepraszam bardzo, ale czy masz coÅ› do MOJEJ OWCY??!!
Głos orka zszedł do niskiego barytonu Te Tatusiek, pocikiej no chwilkę!! Ork niedbale rzucił demonowi, w którego jeszcze przed chwilą ciskał smarkami> Nie grozi Ci to. Demony nie łapią syfów... nie wiedzą nawet z czym to się jada.
Poza tym, jesteśmy tylko przyjaciółmi!!
-Szczęsciarze jedne. Też bym tak chciał, a tak od tej Twojej wszy na pewno już coś załapałem![/i]
Samael zignorował Berithiego i podszedł do Barbaka kurczowo zaciskajac dłoń na mieczu.
-Uważaj bo zaraz zatańczymy żabo.
- Żabo?? Uważaj co mówisz Mieszańcu!!
Ork Zamłynkował toporem, a Emanuel mocnniej zacisnął łapki na gryfie ukulele.
-Moja matka przynajmniej nic nie miała wspólnego z gadami. A to, że tatuś nie potrafi się zdecydować co do kształtu i płci to inna sprawa!
- Cóż jak to mawiają nikt nie jest doskonały, problem w tym, że co poniektórzy nie potrafią się do tego przyznać... i pyszniąc się mogę zarobić w dziób!!
-Masz rację. Możesz!! Ba, zaraz się nawet to stanie!!
- Już teraz??
-Żebyś wiedział płazie.

Samael puścił się biegiem prosto na orka trzymając miecz wzdłuż nogi. Wybił się silnie z obu nóg i naskoczył na Barbaka.
Ork zgrabnie ustawił topór do zastawy na wysokości swego splotu słonecznego, czyniąc jednocześnie z drzewca idealny próg, z jakiego mógł zgrabnie wyjść Samael. Gdy Elf był jeszcze w powietrzu, ork również zaatakował.
Zrobił to bardzo spokojnie, bez cienia zwątpienia, bez cienia zastanowienia, bez obawy. Wypowiedział jedynie cicho dwa słowa. Tylko dwa.
 
__________________
Tablety mają moc obliczeniową niewiele większą od kalkulatora. Do pracy z waszymi pancerzykami potrzebuję czegoś więcej niż liczydła. Co może mam je programować młotkiem zrobionym z kawałka krzemienia?
~ Gargamel. Pieśń przed bitwą.
hollyorc jest offline