Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2009, 21:02   #36
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Oj bijecie pianę Panie i Panowie że babkę byście z tego niejedną upiekli. Jednak nie o upodobaniach kulinarnych chciałbym tutaj mówić.

Wszyscy,a może kilku moich poprzedników nieco, że tak powiem młodzieżowym slangiem "zjechało" Asha. Dla odmiany stanę w obronie, choć tylko częściowo.


Na początku chciałbym podkreślić rolę Migdael jako Opiekuna Działu. Jest świetna w prowadzeniu go i w pomocy nowym, czytaj też mnie. Tu sie przyłączam do tokena.

Co do przeczytania podręcznika, nie sądzę by trzeba cały przeryć by grać, ale zasady podstawowe warto znać. Ja jako obserwator nieco z boku, bo grałem na zasadzie chyba 3 postów w sesji Khemiego, mam kilka wniosków.

Faktycznie jakby tak bez wnikania w szczegóły spojrzeć na dział WOD-a, to grają te same nicki, i faktyczne czego też doświadczyłem na własnej skórze, są sytuację, kiedy niektórzy lubią przyszpanić znajomością zasad. To mnie jako "młodego" deprymowało nieco i psuło radość z gry, bo wiem, że grając jako nowy, używam i polegam więcej na instynkcie niż na kropkach i Dyscyplinach. To założenie bywa zwykle bolesne dla takiego "młodego wilczka", kiedy ktoś obeznany z zasadami robi mu kuku. Trochę plotek chodziło o takich zachowaniach w sesji "Horyzont", przechwalanie sie co mag może zrobić wampirowi itd.

Dlatego mi się przynajmniej dział woda, wydaje nieco hermetyczny, a na Li jestem długo i jak widzicie w WoD-a jedna tylko sesja, choć nie ukrywam, że nie raz miałem ochotę zagrać. Strach przed ośmieszeniem sie w oczach znawców robił nieco swoje.

Przyznam się bez bicia, że nie mam czasu by siąść twardo i przeczytać podręcznik, dzięki wielkie tutaj Migdael, która wielokrotnie mnie do WoD-a zachęcała i pomagała, a także Khemiemu, bez którego by postać Adriena nie powstała. Zgłosiłem się do niego dlatego, że wydawał mi się świeżym MG Wodziarskim na LI, tylko dlatego się odważyłem. Nie myliłem się,okazał sie bardzo wyrozumiały.

Także nieco prawdy w wypowiedzi Asha, jest. Możecie to uważać za przytyk z jego strony, albo coś. Ale może to refleksja i głos "wołającego na puszczy".

Na razie dział WoD-a się rozwija i cały czas się coś tu dzieje, chwała za to, kolejna zasługa Pani Opkowej. Jednak kiedy przestanie mieć nowych zainteresowanych, to stanie się czyimś spółdzielczym prywatnym ogródkiem, ew kółkiem wzajemnej adoracji. Nie obrażajcie się, tylko zapytajcie sami siebie, starzy wodzireje (wodziarze mi sie zznudziło), czy nie warto się nad tym zastanowić?

Pozdrawiam merill
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline