Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-11-2009, 16:12   #125
Callisto
 
Callisto's Avatar
 
Reputacja: 1 Callisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znanyCallisto wkrótce będzie znany
Po rozmowie z Lusuem, młoda kobieta straciła wszelką nadzieję na przekonanie go. Musiała więc zrobić coś innego… Jej początkowy plan awaryjny, który zakładał znokautowanie go nie wydawał jej się teraz najlepszym wyjściem. Gdy Lusus od razu założył, że podąży w ślady Jakoba, prychnęła gniewnie.
- Ej, ej! Uważaj na słowa! Po pierwsze, nie porównuj mnie do tych tchórzy. Po drugie, czy ja mówiłam, że się gdzieś wybieram? Nie. Więc bądź tak miły i zamknij jadaczkę, jeśli chcesz podejmować decyzję za mnie. Właściwie to ja nie wiem za jaki rodzaj bohatera ty się uważasz, ale dzieciak z ciebie straszny. Chcesz być bohaterem to dorośnij. – Warknęła rozjuszona. Rudowłosa miała swoją dumę, a młodzik właśnie ją uraził. – Pomogę ci, ale nie obiecuję, że będę ci posłuszna, bo nie jesteś moim panem.

W jej głowie formułował się pewien plan. Nie miała zamiaru tak łatwo odpuścić, nie miała zamiaru poświęcać swoich towarzyszy, bo takie miał widzimisię młody panicz. Co to, to nie. Przypomniało jej się, że Lusus planował najpierw oblać potwora oliwą… A co gdyby „przypadkiem” omsknęła jej się pochodnia?
Twój plan jest okropny. Widać, że nie masz doświadczenia. Chcesz iść najpierw sam na przeciw bestii? Zginiesz od razu. Idę z tobą, niezależnie od tego, co powiesz. – Powiedziała, zakładając ręce na piersi i przybierając minę, która ostrzegała go przed choćby próbą dysputowania z nią.
 
Callisto jest offline