Thror zdążył opróżnic bukłak do połowy gdy przy tablicy ogłoszeń, koło której stał jego stolik, zrobiło się straszliwie tłoczno. Pociągnął jeszcze solidnego "grzdyla", odbeknął głośno, wytarł gębę w rękaw po czym wstał.
- Nu kuźwa, ale mmje pierdolnęło zdziebko..- rzekł do siebie.
Następnie w odpowiedzi na pytania Aegona : - A dzoo.. ? THROR PIWNOOKI POSTRACH-ELFOW-Z-WATERDEEP!!! - Ryknął niby wznosząc toast i wychylił bukłak do dna.- Miło waz posnać !! NAPIJMY SIE NA DOMATHOINAAAA! Zdawałoby się, że już zapomniał o co pytał go ów imć wysoki, podrapał sie niedyskretnie po przyrodzeniu i obijając się o ludzi poszedł zamówić piwo..Wróił po chwili... z prawie pustym kuflem.Jeno piana szumiała mu na wąsach. - Nuuu... browar mje sie kończy a jeszo nikomu kopa nie zasadziłem! cip cip cip.. Bieszta oręż i idziem bić pierwszych lepszych! . Wsparł się o ścianę i bekając wymuszenie kontemplował kufel.Po kilku minutach skupienia przymknął oczy i gardłowym głosem jął wesoło śpiewać jakąś sprośną, pijacką piosenkę: " A najlepsza dupa stara, która daje za talara...!" |