Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2009, 11:22   #19
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Stwierdzenie, że cała sprawa ponownie się skomplikowała było by co najmniej kretynizmem, więc Tomasz skwitował wszystko zgrabnym „Cholera” - w prosty sposób, choć bardziej przystający do robotnika niż do arystokraty podsumowywało to sytuację.


- Cholera!


Jeden pokój, dwa trupy, jeden uciekający zbir, tysiąc znaków zapytania a wszystko w ogarniętym wojną Gdańsku... „Dlaczego na studiach nie uczyli jak zachować się w obliczu śmierci? Zwłaszcza takiej?” - pomyślał patrząc na oficera. Nie liczył się mundur czy pochodzenie - „To ja powinienem tu leżeć... Pewnie, gdzieś tam, myślisz, że Ciebie wykorzystałem... Może... Dziękuję... Przyjacielu”


„Myśl szybko, działaj rozważnie, nigdy się nie wahaj!” - motto, które przez kilkanaście miesięcy widział w holu budynku uczelnianego... Tak, na wahanie nie było miejsca. Jeszcze raz sprawdził, czy wszystko co najważniejsze ma przy sobie; dokumenty, pieniądze... Podszedł do lekarza i ściągnął pierścień. Dla pewności obejrzał jeszcze obranie, czy nie ma gdzieś śladów krwi. Starając się wyglądać naturalnie wyszedł na korytarz. Pusty korytarz. Zapewne całe zamieszanie po prostu umknęło uwagi wszystkich w zamęcie jaki panował wokół... Oczywiście – jak już ktoś znajdzie ciała... W recepcji było dalej pełno – mogło minąć pół godziny... Góra godzina... Złapał recepcjonistę i zapytał:


- Czy nie przebiegał tędy wysoki, dobrze zbudowany i przeciętnie ubrany mężczyzna?
- Proszę pana w tym... - recepcjonista był okazem bezgranicznego zdziwienia
- Proszę zawiadomić policję. W drugim pokoju w tym korytarzu doszło do morderstwa. Ja pójdę bezpośrednio na posterunek... - Nie czekając na reakcję mężczyzny Dunin odwrócił się i wyszedł z hotelu... znajdując się w samym środku cyklonu biegających we wszystkich kierunkach ludzi. Samochód odpadał ze względów oczywistych...


Małachowskiego... to nie było tak daleko. Tomasz szybkim krokiem poszedł w tym kierunku... licząc na to, że nazwisko Forster nie będzie występowało na każdych drzwiach...
 
Aschaar jest offline