Cytat:
Napisał Ghoster Nie bardzo rozumiem powyższe zdanie. |
Być może źle sformułowałam swoją myśl. Zrobię to bardziej obrazowo.
Otóż: uważam, że klimatyczniej jest "usłyszeć" czyjąś wypowiedź w obcym języku - jej fonetyczne brzmienie, nawet niezrozumiałe dla kogoś, kto nie zna języka - niż zobaczyć, jak ta osoba podnosi tabliczkę z zapisem tego, co chce powiedzieć, w obcym alfabecie, który rozmówcy jawi się jako nieistotne "krzaki". Zapis fonetyczny pozwala "wyobrazić sobie" tę wypowiedź. Zapis cyrylicą pezywodzi na myśl film niemy - widzimy tabliczkę z wypowiedzią, a za chwilę lektor czyta nam ją po polsku. Och, oczywiście, bardzo klimatyczne jest stosowanie cyrylicy na szyldach, w listach, ogłoszeniach na słupach czy w starych gazetach, wszędzie tam, gdy mamy do czynienia ze słowem pisanym, nie mówionym. Ale zapisywanie tak wypowiedzi, "żywego", mówionego słowa, jest mym zdaniem cokolwiek sztuczne.
Tylko tyle miałam na myśli.