Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2009, 20:01   #12
Klebern
 
Reputacja: 1 Klebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputację
Angelo siedział sobie spokojnie w fotelu, w momencie w którym znajomy Księcia robił z Jacka worek treningowy. Właściwie się zastanawiał, dlaczego Książe go tu toleruje. Podrapał się po brodzie.

Po chwili namysłu sięgnał rękoma do szyi i zdjął coś z niej. Jak się okazało był to pen-drive


- Może mi to Pan podać w wersji elektronicznej? - wskazując na mapę
Nosferatu spojrzał na Louisa, ten zaś wskazał dłonią pomieszczenie, z którego zdecydowanie najbrzydszy wampir wcześniej wyszedł. -Tam jest sprzęt.- rzekł, zaś blady brzydal, jak na rozkaz wziął papier i udał się do pomieszczenia. Nie minęło pięć minut a nosferatu wrócił z powrotem. -Proszę. To jest w czterech plikach, bo skaner całości by nie uchwycił.
- Dziękuję. Czy Muzeum posiada system alarmu połączony z policją?
Lucas skinął głową -Tak z dwoma komisariatami, doszły mnie też słuchy, że federalni mieli wziąć budynek pod skrzydła.-
- Bardzo dobrze - uśmiechnął się, najwyraźniej niezwykle zadowolony z udzielonej mu odpowiedzi
-Nie bardzo wiem, dlaczego się pan tak cieszy?- stwierdził Ventrue.
- Taki alarm to jeden z najgorszych możliwych. Oznacza, że mają zewnętrzne łącza, które nie ma sił by były pod obserwacją. Bez problemu można podłączyć się do lini zewnętrznych alarmu. - wyjaśnił Angelo
Ventrue, pokiwał anemicznie głową, jakby nie do końca rozumiejąc odpowiedzi hakera. -Jestem mężem starej daty. Staram się nadążyć za rozwijającym się światem ale nie ze wszystkim mogę być na bieżąco...
- Rozumiemy się dokładnie, przecież nie jest to mi obce, nieprawdaż?
Wampir kiwnął głową i sięgnął ręką po kieliszek wypełniony vitae.
- W każdym bądź razie, możemy się podpiąć pod linię zewnętrzną alarmu. Zazwyczaj znajduje się w tej samej wiązce co linie energetyczne. Pod żadnym pozorem nie możemy ich przecinać, bo to uruchomi alarm. Trzeba przede wszystkim trzeba z urzędu wydobyć plany podłączeń elektrycznych do budynku. Zapewne mają wewnętrzny agregat. - wyjaśnił w wielkim skrócie wszystkim zebranym
-Zapewne ma pan rację. Dlatego pan tu jest.- rzekł, chcąc zakończyć rozmowę, z której nie wszystko było dla niego zrozumiałe.
 
Klebern jest offline