Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2009, 22:25   #6
Geduin
 
Reputacja: 1 Geduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znany
Występ Samuela poruszył tak śmiertelników jak i Wyniesionych. Ci drudzy przywołali wszak bez trudu samokontrolę, gdy wśród śmiertelnych widzów nastało poruszenie.

Ismael, nadal z uśmiechem na twarzy, zachował ciszę. Większość Suwerennych przyjęła to z ulgą - ściąganie uwagi Pana Entropii na zgromadzonych śmiertelników nie prowadziło by do niczego dobrego.

Wina zbladła i obdarzyła Porządek wściekłym spojrzeniem - Jak..

- Bo Twoja jest Domena: nie pozwól jej podbić - uciął Najmroczniejszy Pan, głosem równie wypranym z emocji, co jego lico - jeno głupiec podważa codex w Sądzie - obdarzył Deuteronomię obojętnym spojrzeniem.

Na słowa Pana Entropii Nemesis, śladem większości obecnych, przyjęła na lico maskę absolutnej obojętności. Spośród obecnych jedynie Wina przejawiała widoczne wzburzenie. Niezwykłość tego braku samokontroli nie umknęła nikomu.

- W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak zniżyć się - na wniosek Porządku - do żenującego poziomu sądów śmiertelnych i oprzeć się na dowodach. - Wina pozwoliła, by słowa i ich implikacje zapadły w sercach obecnych.

- Przed nami nadal stoi kardynalny - wskazała dłonią dziewczynkę. Dziecko skryło się za postacią Zemsty.
 
Geduin jest offline