Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2009, 21:06   #33
Rhaina
 
Rhaina's Avatar
 
Reputacja: 1 Rhaina ma z czego być dumnyRhaina ma z czego być dumnyRhaina ma z czego być dumnyRhaina ma z czego być dumnyRhaina ma z czego być dumnyRhaina ma z czego być dumnyRhaina ma z czego być dumnyRhaina ma z czego być dumnyRhaina ma z czego być dumnyRhaina ma z czego być dumnyRhaina ma z czego być dumny
- Blask świtu... - wyrzekła powoli Liselotte, smakując słowa. Obróciła te słowa w myślach. Ballada o szukających Broni Świtu... Opiekunowie... O drużynnikach... Strzegący - lecz któż tu czego ma strzec? Tylko Marietta Kamienia Świtu, a czyż może tytuł dotyczyć tylko jej? Nic nie pasowało. Zatem po chwili rzekła:
- Tak, myślę, że to dobra propozycja. Wszak relikwia, która prowadzi bohaterów, to Kamień Świtu właśnie, a poszukują broni, Włócznią Świtu zwanej... Nie sądzę, bym lepszy tytuł wymyśliła.
Uśmiechnęła się łagodnie do rozentuzjazmowanego Konstantina.
- Co do pomysłu, przez naszego szanownego Gospodarza podanego... Dobrze, możemy wątek miłości akolitki i wojaka Jaspera do opowieści wprowadzić. Istotnie, może on być korzystny. Lecz na jedno musimy zważać.
Zamilkła na chwilę, by słów następnych z największą uwagą wysłuchano.
- Nie wolno dozwolić, by w opowieści zagościł dramat wyboru między miłością a wielką misją, jaką los bohaterom powierzył. Miłość jest potężną siłą, która wieść może ku wspaniałym czynom i umacniać na szlachetnej drodze... lecz może też rozedrzeć duszę. Nie wolno nam ni śladu tego drugiego oblicza pokazać w opowieści.
Skinęła poważnie głową, dając znak, że skończyła i nic więcej już dodać nie zamierza.
 
__________________
jestem tym, czym jestem: tylko i aż człowiekiem.
nikt nie wybrał za mnie niczego i nawet klątwy rzuciłam na siebie sama.
Rhaina jest offline