Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2009, 16:18   #9
brody
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 brody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputację
Samuel słuchał uważnie słów Pani Winy, kątem oka cały czas obserwując zachowanie Zemsty. Nie mógł doprawdy pojąć tego co robiła. Gdy dziewczynka wyszła przed Nemezis, ta oparła dłonie na jej ramionach.
Książe Porządku czekał tylko momentu, gdy Yemre zareaguje na to conajmniej nieodpowiednie zachowanie. Ten jednak nadal nie powiedział ani słowa. Samuel utwierdził się tylko po raz kolejny wprzekonaniu jak osobliwą istotą jest Pan Ziemii i jak nieodgadnione są jego reakcje.
W tym czasie Deuteronomia wygłaszała swą mowę. Z każdym słowem znikało zakłopotanie i emocje, które jeszcze chwilę temu widoczne były na jej obliczu. Samuel jednak wyczuwał złość i niechęć jaka przemawiała przez Winę. Z każdym jej słowem książe Porządku zyskiwał pewność, że w całej tej sprawie chodzi o coś więcej niż tylko złamanie prawa przez Nemezis.
- Tylko o co? - zastanawiał się władca Porządku.
Pani Winy zakończyła swoją mowę prowokacyjnym pytaniem skierowanym do Samuela.
- Czy bratu memu to nie ubliża?
Ten tylko uśmiechnął się z przekąsem i rzekł spokojnie:
- Droga Deuteronomio nie masz żadnego powodu mnie atakować. Podjąłem się roli obrońcy Zemsty nie dlatego, że wierzę w jej niewinność. Powód mojej nagłej interwencji wyjaśniłem chyba dość jasno. Ktoś zaniedbał porządek i uwłaczył prawu, zmuszony więc byłem zareagować.
Przy ostatnich słowach Samuel obdarzył Winę surowym spojrzeniem, dając jej jasno do zrozumienia, że to ona jest odpowiedzialna za to uchybienie, a tym samym świadomie lub nie, za atak na jego domenę.
- Obserwuję zachowanie Nemezis i widzę, że Twoje oskarżenie, droga Deuteronomio może mieć swoje podstawy. Nadal jednak nie przedstawiłaś żadnych dowodów poza ogólnikami i wspominkami jakiś relacji.
Książe Porządku skupił się, zamknął na chwilę oczy i sięgnął w głąb siebie, w głąb swojej duszy, w głąb swojej domeny. Siłą jednej myśli ustalił zasady odbywającego się procesu. Wszystko co do tej pory było rozmyte lub niedopowiedziane w jednej chwili stało się dla wszystkich obecnych jasne i klarowne. Zasady które jeszcze sekundę temu każdy widział inaczej teraz przybrały przejrzysty i oczywisty wymiar. Każdy z obecnych nie miał wątpliwości, że proces musi przebiegać właśnie w ten, a nie inny sposób. Tak przecież było od zawsze.

Stworzywszy zasady procesu Samuel kontynuował:
- Proszę cię więc droga Deuteronomio byś łaskawie przedstawiła dowody winy Nemezis i dała się jej i mnie do nich odnieść, a Pan Entropii wyda werdykt.
Samuel stał wyprostowany ze wzrokiem wbitym w Winę. Czekał aż ta dostosuje się do stworzonego przez niego porządku procesu i przedstawi dowody obciążające Panią Zemsty.
 
__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.
brody jest offline