Drake
Otworzył drzwi i zaprosił gestem towarzyszy na zewnątrz. -Ja za wami panowie. Upewnię się, że nic nie leci za wami.- poczekał aż reszta wyjdzie i sam ostrożnie wysunął się na zewnątrz.
__________________ Nie bój się śmiać z samego siebie. W końcu jest szansa, że przegapisz żart stulecia. |