Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2009, 22:20   #40
Morfidiusz
 
Morfidiusz's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwu
Cóż Cię dziwi, Daree?? – podjął rękawicę rozjuszony Konstantin, gdy tylko Vautrin wystąpienie swe zakończył.
- Wymieniliśmy swe uwagi, co do konceptu. Nie wymienialiśmy żadnych imion bohaterów, jeno zarysy postaci…

Co zadumą Cię napawa??
Reasumując opowieści zebranych - bohaterom bezimiennym imiona nadano, toż w koncepcji, o którą się rozchodzi – bezimiennych nazwałem. Co w tym dziwnego??
A i owszem – koncepcje bohatera uroczej Aravii również w karocy widziałem, kimkolwiek by była…


Ale widzę, że mózg Ci szwankuje drogi Mistrzu, gdyż w wizji, którą Ci przedstawiłem dwójka bohaterów była z zarysu wykreowana przez mą skromną personę.
Tak widocznie Pani Verena chciała, co by wizja Lisoletty do mojej była zbliżona, a urocza niewiasta zgodę wyraziła, aby zaszczyci nas połączeniem obydwu bohaterek w jedno ciało.

A jeżeli uważasz, że zdolnym do takich niegodziwości jak sięganie po twe zapiski Starcze!!
To żeś łgarz okrutny i gdybyś młodszym był, to na dziedziniec bym Cię zaprosił!!
Nie obrażaj mnie, bom nigdy za obce pomysły się nie chwytał!!
A twe oskarżenia niedorzeczne się zdają, gdyż od śmierci Jaspera z własnej woli pod strażą jestem. – zakończył swa wypowiedz zagniewany artysta.
 
__________________
"Nasza jest ziemia uwiązana milczeniem; nasz jest czas, gdy prawda pozostaje niewypowiedziana."

Ostatnio edytowane przez Morfidiusz : 03-12-2009 o 22:24.
Morfidiusz jest offline