Zebranym zwykle nawykłym do słuchania długich wywodów Arwida Daree przyszło się rozczarować. Z ust starca wydobyło się tylko jedno słowo: - Tchórz.
Pierwszy raz nestor nie podniósł także ręki w geście toastu. Siedział spokojnie, a o jego wewnętrznym wzburzeniu świadczyły tylko białe kłykcie zaciśniętej na lasce dłoni. |