Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-12-2009, 12:09   #49
Morfidiusz
 
Morfidiusz's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwuMorfidiusz jest godny podziwu
Gdy Kapitan dyktował warunki w duszy Hoeninga zagościł spokój. Z każdym słowem byłego Szampierza na twarzy artysty rysował się szelmowski uśmieszek. Nie znając praw owej prowincji jak ognia obawiał się szermierczej potyczki. A i owszem podstawy walki rapierem znał - raz, czy dwa tym orężem zwadzić mu się zdarzyło, ale za szermierza się nie uważał. Jednak pistole... jego ulubiony i zarazem jedyny oręż, który go przyciągał i ciekawość jego wodził. Którym nie jeden pojedynek w Nuln zwycięsko zakończył. Której użycie dla poety normalnym bywało...

- Czekam na sekundantów w strażnicy. Radzę zażyć spoczynku, pewna ręka może jutro decydować o życiu lub śmierci. – rzekł na koniec Kapitan.

Jednak nim w eskorcie swej odejść zdołał głos Konstantina posłyszał.
Poeta w oblicze starca się wpatrując rzekł:

- Po odliczeniu i komendzie strzał nastąpi! Z trzydziestu pięciu kroków padnie! Chyba, że tchórzysz Mistrzu?? Z mniejszej odległości sensu nie widzę, gdyż tylko nieudacznicy do dwudziestu kroków strzelać się lubią.
Mości Kapitanie! Samotnie do zamku przybyłem więc samemu o regułach radził będę. A na twoim doświadczeniu i znajomości personelu zamkowego opierać się będę i o przydzielenie sekundanta stojącego na straży honorowego pojedynku zamiaruję.

 
__________________
"Nasza jest ziemia uwiązana milczeniem; nasz jest czas, gdy prawda pozostaje niewypowiedziana."
Morfidiusz jest offline