Kastor spojrzała na identyczne łóżka w tym nie wyróżniającym się niczym pokoju. Nie ma to jak standardaryzacja posunięta do absurdu.
Położył się na plecach, na łóżku na którym siedział i rzekł.- Jako że nie chcę mi się wstać, zaklepuję to łóżko.
Po czym podparł się rękami lekko unosząc przód swego ciała. Spojrzał na szaty, które mu dano i rzekł.- Jeden komplet ubrań, jedno łóżko...posiłek pewnie też raz na dzień.
Spojrzał na dziewczynę i spytał. –Ty pewnie wiesz nieco więcej o Mrocznych Aniołach. Możesz coś o nich opowiedzieć ? Nie chcę pytać Jerry, bo nie rozumiem jego odpowiedzi.
Przewrócił się na bok i słuchał odpowiedzi dziewczyny i starając się zrozumieć, w co się właściwie wpakował.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.
Ostatnio edytowane przez abishai : 08-12-2009 o 10:20.
|