Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-03-2006, 01:34   #42
Skrarot
 
Reputacja: 1 Skrarot ma wyłączoną reputację
Thror szczając w rogu karczmy zauważył, że "moc" opuszcza go szybciej niż zazwyczaj! To nie możliwe, jakimś cudem zrobił się trzeźwy! - KURWWAAAA!!! To jakieś czary! - krzyknął krasnolud. W momencie gdy Aegon wyrzucił mu flaszkę przez okno, Thror nie wiedzial co sie dzieje... Po chwili gdy oprzytomniał, szarpnął prędko za topór i wymierzył w czaszkę Aegona patrząc nań krwisto nienawistnym wzrokiem: -Macie dwa wyjścia.-rzekł - Albo odkupujecie mi flaszę, albo przelejem krew tu i tyra!- krzyknął zdenerwowany tak jakby ktoś matkę mu zamordował - Dobył topora większego niż on sam, lecz widać byłoże mimo nałogu fach władania toporem opanowany ma prawie do perfekcji.
-Kurwa!!! kto sprawoł że jestem trzeźwy??!! Który to był?? Ubiję jak psaaa!!- wrzasnął zdezorientowany. -Dawać mi tu zara gorzały bo pozabijammmmmm! ! Mocno złapał topór w obie ręce i przymierzał sie na Aegona.Piana niemalże toczyła mu sie z ust.Bardziej wściekłego krasnoluda chyba nie widział...- Albo dacie mi sie zaraz napić albo będe wam szkodzić do końca waszej misji!!! Albo pomoc, albo szkoda! Wybierajcie! Chcecie we mnie przyjaciela czy wroga??!!- krzyczał Thror zdenerwowany jak nigdy w życiu.-Żarty się kurwa skończyły!!!- wrzeszczał niedopity.
 
Skrarot jest offline