Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2009, 10:07   #111
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Mam nadzieje , że szybko dotrę do grajka i reszty ekipy. Halfling nie ma z kim rozmawiać, nie ma kogo zaczepiać, ludź jakiś taki nierozmowny, a krasnolud zabiłby za choćby pokaz gaulstwa Tupika. No ale już bliżej niż dalej, wszyscy już chyba są w kopalni więc powinniśmy się znaleźć prędzej czy później.
Pozdrawiam, czekam na posty, pisać , pisać !

EDIT a tak jeszcze po przemyśleniach, czy to normalne, żeby zabójca troli odgrażał się hanflingowi? I to śmiercią?
- splamił honor jakimś paskudnym czynem ( może zamordował bezbronnego ? ) i pomimo, że szuka okazji do wymazania tej plamy na honorze to przy pierwszym lepszym spotkaniu odgraża się hanflingowi. Załóżmy, że halfling byłby zadziorniejszy i zapytał : a jak nie to co mi zrobisz? I co ? I albo krasnal przełyka ślinę i odchodzi albo zabija halflinga - czyli niemal bezbronne dziecko, a już na pewno nie pełnowartościowy przeciwnik. tak czy inaczej ujma na honorze - o który ponoć krasnoludy dbają.
No jeśli w ten sposób zabójca troli ( czytaj z nazwy ten co się wyprawia na bestie groźniejsze niż on sam) chce ratować swój honor...to ja nie wiem.
Rozumiem, że to krasnal zły na cały świat i szukający śmierci, ale jak inni krasnoludowie powinien uważać na to co mówi i do kogo - bo jak dotąd to bardziej zachowuje się jak człowiek ( o charakterze złym) niż krasnolud.
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 08-12-2009 o 13:05.
Eliasz jest offline