Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2009, 14:06   #38
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Kompani zaakceptowali jego plan. Przynajmniej większość. Po komentarzu Bronthiona czarodziej uniósł nieznacznie lewą brew i oparł ręce na biodrach. -Ty to bystrzak jesteś.- burknął kręcąc głową z podziwu -Jestem pełnoprawnym członkiem gildii magów z Waterdeep, jeśli mnie tam ktoś zauważy – a jest to możliwe o świcie – to nie tylko mnie wypierdolą z gildii ale pewnie jeszcze spędze kilka lat w lochach za napaść na posterunek i przedstawicieli prawa. Kto więcej straci?- spytał. -Przecież wiem, że nocą byłoby nam sto razy lepiej odbić kogoś z więzienia, ale tak się składa, że nim przygotuję nowe zaklęcia muszę odpocząć i tego wieczoru nie dam rady tego zrobić, zaś do jutra wieczora mamy czas tamtą łajzę wyciągnąć z tarapatów.- wyjaśnił tę część planu, która dla innych była niezrozumiała. -Jak dla mnie propozycja sługi Wiecznie czujnego jest lepsza i trochę mniej inwazyjna, że tak to ujmę.- kontynuował. -Na pieniądze każdy strażnik jest łasy, dobrze wiemy jak im płacą za taką robotę.- kontynuował przestępując z nogi na drugą nogę. -W ten sposób stracimy złote monety, ale nic więcej. Szturmem wiele ryzykujemy.- Brodacz spojrzał na unoszącego się z tyłu Paula. Szorowanie pokładu akurat zwisało mu jak kotwica obok burty. Dzięki specjalizacji w swej szkole potrafił przyzwać niewiadzialną istotę z innego planu, która za niego złapie za szczotę i będzie pucować pokład.
 
Nefarius jest offline