Wizja pozostawiła Annę z uczuciem przedziwnego spokoju i pewności. Nie była zdziwiona, choć może powinna. Wiedziała za to, że już za kilka chwil powstanie, by przemówić jako świadek w tym dziwnym procesie. Mogłaby przełamać porządek procesu bez większego wysiłku, czuła to; lecz nie chciała tego robić. Lepiej zaczekać, aż Wina przedstawi obciążające zapisy. Potem ona, Samotność, ukaże to, czego nie mogli uzyskać od żadnego ludzkiego świadka.
__________________ jestem tym, czym jestem: tylko i aż człowiekiem.
nikt nie wybrał za mnie niczego i nawet klątwy rzuciłam na siebie sama. |