Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2009, 22:38   #3
Token
 
Token's Avatar
 
Reputacja: 1 Token ma z czego być dumnyToken ma z czego być dumnyToken ma z czego być dumnyToken ma z czego być dumnyToken ma z czego być dumnyToken ma z czego być dumnyToken ma z czego być dumnyToken ma z czego być dumnyToken ma z czego być dumnyToken ma z czego być dumnyToken ma z czego być dumny
Skupienie na opisie swej postaci przypłaciłem zaniedbaniem zasad dobrego wychowania. Witam więc wszystkich, Współgraczy oraz Mistrzynię Gry. Mam nadzieję, że czeka nas sporo dobrej zabawy.



Honor twój, imię i chwała pozostaną na zawsze.
~ Wergiliusz

Dante Sorel to dość specyficzny Brujah. Niewielu chciałoby wejść mu w drogę i niewielu ma ku temu okazję. Ceni sobie swą niezależność, z wyczuciem pielęgnując dystans, który dzieli go z pozostałymi mieszkańcami domeny. Niezależnie od miejsca zajmowanego przez nich w łańcuchu pokarmowym. Przywędrował do Ferrolu blisko piętnaście lat temu w towarzystwie pewnego młodzika. Od tego czasu nie mieszał się w żadne potyczki i nie opowiadał po żadnej ze stron. Nie dał zmamić prośbami, czy wizją niewyobrażalnych bogactw.

Cieszy się opinią niezrównanego szermierza, choć póki co niepopartą czynami. Wprawny obserwator bez problemu dostrzeże pozostałości żołnierskiego życia, choć podszytego iście szlachecką wyniosłością. Nawet gdyby komuś umknęły te subtelności. Trudno przeoczyć długi miecz przy jego pasie. Charakterystyczny bo przyozdobiony pokaźnych rozmiarów różą w miejscu głowicy. Jasne włosy, charakterystyczna aparycja i specyficzny styl ubioru, pozwalają bez problemu stwierdzić, że nie przyszedł na świat w tej części Starego Kontynentu. Sprawia wrażenie przedstawiciela zachodniej klasy wyższej. Prawdopodobniej francuskiej gdyby kierować się nazwiskiem. Ogólnie rzecz biorąc, wygląda na liczącego około trzydzieści lat mężczyznę o niewyróżniającej się niczym szczególnym powierzchowności.

Zamieszkuje niewielką posiadłość w okolicy portu. Bez problemu utrzymuje dzięki temu swe kontakty z handlarzami i kapitanami statków. Z całą pewnością właśnie tam zdobywa środki potrzebne do egzystencji. Z jakich konkretnie działalności pochodzą, trudno stwierdzić. Co może interesować tym bardziej, że przez kilka lat żył na granicy nędzy. Dziś natomiast trudno zarzucić mu niedostatek dóbr doczesnych.

Otacza się osobami, które czy to ze strachu, czy zwyczajnej wierności, nie zdradzają byle komu informacji. Mimo wszystko lubi orientować się w sytuacji. Toteż nie ma oporów przed pozbyciem się pokaźnej ilości kosztowności. Jeśli oczywiście gra jest warta świeczki. Nie kryje się przy tym ze sporymi sumami przeznaczanymi na rzecz kościoła.
 
__________________
And then ...

Ostatnio edytowane przez Token : 09-12-2009 o 07:24.
Token jest offline