Ja podobnie jak Marv. Nie mam już stałego dostępu do netu (w domu znaczy) i wpadam tu tylko, gdy mnie inwyt wpuści lub z wydziału. A że na wydziale fatalne łącze - zostaję dobre serce inwytki
Kiedy dostęp miałem praktycznie non stop - nie znałem jeszcze LI niestety
No i wtedy grało się w realu całą parą. Teraz gdy tylko mogę - wpadam tu, korekta i jak zostaje czas - sesyjki
Ale nie jest źle - daję radę.
Pozdro for all!