Książę Porządku zadał pytanie... Anna poczuła niemal fizycznie, jak zelżały okowy ustalonego przezeń ładu, pozwalając jej wkroczyć.
Wstała i wychyliła się ze swej loży.
-Porządku - rozległ się w amfiteatrze jej głos. - Nie sądzę, by świadek mógł jednoznacznie rozstrzygnąć te wątpliwości, lecz ja mogę to uczynić. Proszę o powołanie mnie w charakterze bezstronnego świadka.
__________________ jestem tym, czym jestem: tylko i aż człowiekiem.
nikt nie wybrał za mnie niczego i nawet klątwy rzuciłam na siebie sama. |