Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2009, 22:30   #130
pteroslaw
 
pteroslaw's Avatar
 
Reputacja: 1 pteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumny
Thorgar zeskoczył z konia i usiadł pod drzewem, kolczuga cichutko podźwiękiwała. Barbarzyńca zdjął z pleców topór i oparł go o ziemię.

Wulfstan, myślę, że ja i nowa powinniśmy pójść na zwiad. Zobaczymy, czy wystawili straże, czy już śpią... Może nawet coś podsłuchamy. Co ty na to? – powiedział Tristis

Ciekawe dlaczego nie nazywa jej po imieniu. Pomyślał thorgat


-Tris, z głowy mi to wyjąłeś. ...Dajcie znać co postanowicie.-Powiedział Revellis

-Powinniśmy podejść obóz z dwóch przeciwległych stron. W razie niepowodzenia zwiadu czy zasadzki mamy większe szanse, na to że jedno z nas zdoła ujść.- zaproponowała ta nowa.. -Reszta oddziału niech czeka w pogotowiu. W razie kłopotów damy znak gwizdem.

-Cóż, jeśli chcecie iść na zwiad to proszę bardzo. Mi powiedzcie tylko ilu ich jest bo nie wiem ile palików na głowy mam przygotować.- Powiedział Thorgar i roześmiał się cicho.
 
pteroslaw jest offline