Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-12-2009, 22:49   #14
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Poranna zabawa sucharami była bardzo zajmującym zajęciem. Ale coś trzeba było robić. Załatwił już zasłonę dymną na rzekomy kontakt z Małą i coś trzeba było robić... W końcu wyjął z plecaka końcówkę komunikacyjną i sprawdził maile oraz wiadomości, bo coś trzeba było robić...




Kilka kliknięć w dotykowy ekran i wyświetloną klawiaturę spowodowało, że jednostka pokazała tekst wiadomości:
Hash, bądź tak dobry i znajdź mi jakiegoś świeżaka, hm? Nie może przebywać w mieście zbyt długo, ma też znać się na robocie. Jak chcesz znać szczegóły, to wpadnij do mnie około 5pm lub dzwoń. Travis.

Cholera. Problem. Znów. Idioci w sprawie wystawienia Małej w magazynie też mieli kontaktować się koło 17:00. Palce wolno przesuwały się po dotykowym ekranie, a Hash momentalnie pożałował, że nie wyjął kabla... Patrząc z boku można było powiedzieć, że chłopak w ogóle nie potrafi tego sprzętu obsługiwać; nie mówiąc już o tym, że jest niepołnosprawny... W końcu końcówka komunikacyjna wysłała komunikat:
Dostałem Twoje info. Spotykamy się u Ciebie, czy gdzieś na mieście? Mam kogoś świeżego. Przyprowadzić czy dać namiary? A przede wszystkim - ile na tym można zarobić? #.
Odpowiedź również nadeszła szybko, Travis najwidoczniej był on-line, albo sprawa była paląca:
Spotkajmy się u mnie w domu, najlepiej go przyprowadź. Uważaj na siebie, bo jakiś snajper krąży po mieście. Znowu muszę prać dywan... Dzięki za szybką odpowiedź, trzymaj się.
Po chwili detektyw dopisał:
Na pewno można zarobić kulkę w łeb, a tak poza tym to około tysiaka.
Jak zwykle miły i uprzejmy, prezentował wszystkie aspekty zadania. Hash uśmiechnął się i odpisał:
No i pięknie. Na to liczyłem. #.

Wystukał kolejną wiadomość:
Jest niebezpieczna i gównopłatna robota. Zainteresowany? Nie proponowałbym Ci, gdybyś perfekcyjnie nie spełniał stawianych wymagań... Jak zainteresowany odeślij „TAK”, aby otrzymać dalsze instrukcje. #.
Określił nadawcę Mike Voltaire i kliknął „wyślij”.

Teraz wystarczyło napisać kawałek programu, który po otrzymaniu „TAK” i potwierdzeniu, że to faktycznie Mike napisał wyśle drugą wiadomość:
Spotkajmy się więc o 16:55 w punkcie o lokalizacji GPS - LC:114285224754.

Zamknął końcówkę. Cholera. W życiu nie napisał tyle ręcznie. Musiał zająć się czymś odprężającym. Przenoszenie bułki tartej przy pomocy pałeczek stało się takie odprężające...
 

Ostatnio edytowane przez Aschaar : 16-12-2009 o 00:20. Powód: orta :/
Aschaar jest offline