Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2009, 17:49   #23
Lunar
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
Ja się zgodzę z Avaronem i zaobserwowanymi przez niego zjawiskami. Mało kto spogląda na Wilkołaka jakoś przychylniej. Mało kto postrzega jego odbicie w mitach, bo indiańskie, słowiańskie i afrykańskie wierzenia stają się trudne i mało znane przy popularności romantyzmu, wiktorianizmu, gotycyzmu i buntu&mhroku lat 90-ych, tak rozumianych z kolei przez rzesze fanów Wampira.

Również nie zgodzę się z kolejną wypowiedzią Efci.
Cytat:
A wyrzuć to w diabły.
Wizje tam zawarte nie pokrywają się z tym co zaproponował White Wolf.
White Wolf czerpie pełnymi garściami z klasyki i bardzo się stara, aby Świat Mroku przypominał ją i unifikował masę.. masę zawartych zjawisk. Ta unifikacja to nie lada zadanie. Wizerunek wampira ludowy jak i ten popkulturowy, masowy od Drakuli po Lestata jest istotny wraz z jego całym rozwojem. Wręcz Lestat stał się wzorcem dla wampirów jako nadludzi, jako odmiennej drogi, sukcesu, nadczłowieczeństwa (vide popularność Niestschego) oraz potęgi. Gdyby nie Lestat, wampiry nie miałyby takiej formy. Zero Dyscyplin, zero bajerów, zero fajnych światełek, które muszą być, by przyciągnąć osoby, które bardziej w nich pokładają atrakcyjność systemu, niż w filozofii i problematyce.

Wilkołak jest problematyczniejszy, bo tyczy się po pierwsze trudnych niejednoznacznych spraw duchowych. W dodatku czerpie z Lovecraftiańskiego horroru będąc tytułowanym Narracyjną Grą Pierwotnej Grozy, przy czym ta Pierwotność jest istotna. Pierwotność wyjęta niczym Ciemność z "Jądra Ciemności" J. Conrada. Najpierwotniejsza pierwotność świata, mitów, którą to się tak interesował Lovecraft i ukazywał jej przerażające niezrozumiałe dla ludzi oblicze.
Jak najbardziej indiańskie mity o bogach, duchach i ludziach-zwierzętach stały się inspiracją. - By wilkołaka jakoś w Świecie Mroku uklimatycznić, ukazać, pokazać logikę i sens, że aby nie jest to zwykły rzeźnik oraz udowodnić dlaczego wilk, a nie biedronka jak to niektórzy uszczypliwi zarzucają systemowi.

Cytat:
Kiedy ogranie cię szał. - Opowieści ze Świata Mroku. Zbór opowiadań właśnie w garou.
Są też filmy. Underworld. Dog soldiers.
Pozycja pisanych na siłę nowelek, jak to zwykle mają do siebie systemy RPG i niszowi pisarze mający je rozpromować jak to robił od zawsze White Wolf, Games Workshops, Wizardzi czy inni liderzy, to nie jest zbytnio słuszny kierunek. Mimo wszystko zbiór "Kiedy Ogarnie Cię Szał" ma parę dobrych opowiadanek. Z drugiej strony grunt, że bezpośrednio wprowadza w świat.

Underworld i Dog Soldiers raczej nie traktowałbym jako klasyki gatunku, a papkę popkulturową dla mas, gdzie wymieszano wszystko w jednym worku niczym Tim Burton, następnie z tego pudła wyrzucono i dopatrywano się co z tego wyszło. Zresztą sam obejrzysz to zrozumiesz, że nie ma w tym nic wartościowego..
No dobra. Dog Soldiers nie są tak mierne jak Underworld. Są nieco wyżej. Powiedzmy, klasy filmów ze Siegalem.

A co do warsztatów. Ja jestem za samymi sesjami, a nie warsztatami.
 
Lunar jest offline