Dekares przez chwile stał wpatrując się w ciała martwych orków, jednocześnie dochodząc do wniosku że mieli sporo szczęścia, dzięki żądzy walki zielonoskórych szturmowców. Gdyby ci się trochę wstrzymali ze swoim atakiem i uderzyli równo z nadciągająca horda pewnie kupiliby jej dość czasy aby orkowi piechociarze wdarli się na mur bez większych strat a wtedy były by już po nich i po mieście.
Sam widok Hordy nadchodzących orków był przerażający ale Barabosa stając w szeregu, był przekonany że uda im się ich zatrzymać:"- Jesteśmy Imperialną Gwardią do jasnej cholery, utrzymamy się albo zginiemy!" Dekares nie mógł raczej słyszeć zapytania Golema znajdując się razem ze swoją drużyną znaczny kawałek dalej od miejsca w którym znajdował się zadziorny hiver. Zupełnie inaczej sprawa się miała z usłyszeniem jego wyzwisk w kierunku wroga.
- Damy Skurwielę radę, niech przychodzą, za Garię, za Imperatora! -
__________________ Wojownik, który działa z pobudek honoru, nie może przegrać. Jego obowiązek to jego honor. Nawet jego śmierć -jeśli jest godna- jest nagrodą i nie może być porażką, gdyż jest efektem służby.Dlatego pełnijcie swoje powinności z honorem, a nie poznacie, co to strach.Roboute Guiliman Patriarcha Ultramarines
Ostatnio edytowane przez Waylander : 20-12-2009 o 15:38.
|