Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-12-2009, 21:49   #80
Xulux
 
Reputacja: 1 Xulux jest na bardzo dobrej drodzeXulux jest na bardzo dobrej drodzeXulux jest na bardzo dobrej drodzeXulux jest na bardzo dobrej drodzeXulux jest na bardzo dobrej drodzeXulux jest na bardzo dobrej drodzeXulux jest na bardzo dobrej drodzeXulux jest na bardzo dobrej drodzeXulux jest na bardzo dobrej drodze
Rozmowa w strażnicy trwała krótko, ale kapłan nie mial nic przeciwko temu. Mordimer umial gładko przemawiać, a słowa popierać złotem. Kapral nie robił żadnych problemów. Więźnia wypuścił i co lepiej nie wsadził do celi trzech następnych. Cieszył sięże wszystko poszlo dobrze. Arinn wydal mu się dosyć dziwny, nie odezwał się nawet słowem, nawet się nie pożegnał, a i widocznie nikt inny też nie miał ochoty na rozmowe, więc do doków doszli w milczeniu. Na miejscu Paul powiedział że idzie się przespać.
- W takim razie dobrej nocy życzę, ja też udam się do gospody, do jutra wieczór panowie.- , po czym oddalił się do gospody leżącej niedaleko rynku miejskiego. Prawie nie było wolnych miejsc, ze względu na święto, ale jedno dla kapłana się znalazło. Kapłan był zmęczony więc zdjal zbroję, połozył się i niemal natychmiast usnął.

Obudził się zaraz o swicie i jak co dzień przywitał słońce modlitwą i medytacją. Trwało to około godziny, potem wstal ubrał się i zszedl do jadalni. Powiódl wzrokiem po ludziach ale o tej porze nie było ich wielu w gospodzie, większość ludzi chodziła po ulicach i kupywała różne badziewia na straganach.
- Gospodarzu podaj jajecznicy i kufel przedniego piwa.- zamówił posiłek, poczekal na niego krótko, a po spożyciu go powedrował spowrotem do swojej izby. Nie mial ochoty chodzić po miescie, ani tym bardziej nic kupywać. Siedział więc cały dzień w izbie sprawdzając i naprawiając część ekwipunku, a następnie do wieczora polerując swoją zbroję. Po kolacji, wyszedl na miasto, poszwędał się jeszcze troche po ulicy, a jakiś czas przed północą zawital w dokach na umówionym miejscu. Chociaż było jeszcze wcześnie, zastal już na miejscu krasnoludzkiego maga.
-Witaj Stormaku- Powiedział i zaczekał na resztę towarzyszy.
 

Ostatnio edytowane przez Xulux : 21-12-2009 o 20:47.
Xulux jest offline