Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-03-2006, 11:40   #210
MistrzGry
 
Reputacja: 1 MistrzGry ma wyłączoną reputację
Kraty niestety okazały się zdecydowanie za odporne na słaby czar Deva. Promień mrozu je nieco schłodził co prawda i oszronił, jednak było to za mało, by uzyskać jakiś lepszy efekt. Tolberti jednak okazał się zbyt ufny w siłę maga, i uderzając z rozpędu w kraty, troszkę się poobijał, tracąc... [dice:ab569f0bd3]1d4 = 755392796 [/dice:ab569f0bd3] ...1 pkt wytrzymałości, ale na szczęście to tylko zadraśnięcie.

Rozglądając się dookoła widzicie wąską uliczkę usłaną kamieniami, wysokie budowle z kamienia - niektóre nawet po 3 piętra (nielicząc parteru), i mijających was nielicznych ludzi. Jesteście prowadzeni przez tego wielkiego mężczyznę-łowcę niewolników. Gdzieś w oddali górują nad miastem wielkie, wysokie i liczne wieże - najwięcej jest ich skupionych w jednym miejscu (zdaje się to pałac władcy), i wygląda na to, że kierują klatki w tamtym właśnie kierunku... a jednak nie. W pewnym momencie wszyscy zatrzymali się na jakiejś bocznej uliczce i poprowadzili wozy do podziemii. To lochy - zimne, ciemne i wilgotne. Łowca niewolników wyjął z sakiewki następną kulkę (a miał ich mnóstwo) i gdy ponownie rzucił ją w waszą stronę, dym jeszcze raz pozbawił was przytomności.

Gdy się obudziliście, byliście już w celi. Co się okazało, było tu tylko pięciu z was: Ur-Shakh, Ravson, Tolberti, Aegon i Dorn. W celi znajduje się tylko drewniany stół oraz stara, brudna misa po poprzednim więźniu. Nie ma nawet krat, a jedyne, nikłe światło pochodzi od wejścia za korytarzem zza uchylonych drzwi. Po chwili dostrzegliście, że Dev znajduje się w innej celi, leżącej na przeciwko. Leży tam sam, mimo, że cela jest identyczna z waszą (także pod względem rozmiarów i wyposażenia). Zastawia was - czemu...? No i nigdzie też nie widzicie Kiery.

[user=1958,1582]Obudziłaś się w jakimś zamkniętym, ładnie urządzonym pomieszczeniu, w którym znajduje się sofa z jedwabnymi poduszkami, ładnie rzeźbiony czarny stolik z jedzeniem i piciem, 2 krzesła do kompletu, dużo kwiatów i szafka. Okna są zakratowane - ale te kraty są zarazem ich ozdobą. Drzwi z grubego drewna - zakluczone są od zewnątrz na wielki klucz, sądząc po zamku. Wyglądając przez okno, widzisz duży ogród pełen zieleni, a za nim w oddali ledwo słychac odległe odgłosy z miasta.
Nie musisz pisać w UW, ale staraj się to tak robić, by za dużo nie zdradzić pozostałym graczom. I nie mów im przez gg gdzie się znalazłaś :P[/user]
 
__________________
Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10!
MistrzGry jest offline