Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-12-2009, 12:31   #2
Roni
 
Roni's Avatar
 
Reputacja: 1 Roni ma wyłączoną reputację
-"Cholera."-Gorączkowo myślę.-"Co mam zrobić? Pragnę pomścić siostrę, ale nie wiem z czym przyjdzie mi walczyć. To może wykraczać poza moje siły."
Zza okna słychać było wrzaski i głuche uderzenia.
-"Co tam się dzieje?"-Podchodzę do okna. Widzę jak dwóch strażników znęca się nad bezdomnym.-"Co się porobiło z Machet? Ej wy!"-Krzyczę do nich.-"Co on wam zrobił?"
-"Urodził się!"-Odkrzyknął wyższy.
-"Nie mam na to czasu".-Pomyślałem. "Nie mam wyboru. Idę do niego."
Pamiętam drogę. Najpierw w stronę garnizonu, potem bocznym wejściem, schodami i przez żelazne drzwi.
-"Wchodzę w to."-Powiedziałem do nieznajomego.
 
Roni jest offline