Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-12-2009, 13:34   #102
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Każdy plan jest tak długo dobry, dopóki nie zacznie się go realizować. Albo też się z niego nie zrezygnuje...
Zwabienie dwójki strażników do magazynu i pozbycie się ich po cichu oznaczałoby dwóch wrogów mniej bez robienia zbytniego zamieszania. Skoro jednak inni mieli inne plany...

Inni, a dokładnie krasnolud.
Stormak najwyraźniej wykorzystał, o którym wspomniał podczas planowania odbicia Arina, skoro nagle pojawiło się stado szczurów atakujące strażników.
Ideę ciszy i spokoju szlag trafił. Trudno byłoby nie zauważyć pędzącego krasnoluda, wrzeszczących strażników, stada piszczących gryzoni...

Zamieszanie, jakie nagle się zrobiło, niezbyt ułatwiało dostanie się ukradkiem na pokład, ale po prostu nie wypadało zostawiać krasnoluda swemu losowi. Paul ruszył za biegnącym magiem, dzięki czemu miał możliwość obserwowania ciągu dalszego tego zajścia.

Po jakie licho Stormak odstawiał numer z lataniem, tego już Paul nie wiedział. Można wybierać różne sposoby popełnienia samobójstwa... W tym i takie bardzo efektowne. Do takich w każdym razie należał ten, wybrany przez maga.
Czasami jednak należy przeszkadzać szaleńcom w wykonaniu ich planów.

Paul sięgnął po łuk i wymierzył w najgroźniejszego, jak na razie, przeciwnika. Strzała pomknęła w stronę wrogiego maga... i minęła go o centymetry.

[Rzut w Kostnicy: 14]
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 25-12-2009 o 21:44.
Kerm jest offline