Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-12-2009, 23:22   #116
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Paul zaklął pod nosem.
Tylko głupiec mógłby przypuścić, że wszystko pójdzie dobrze i sprawnie. Szczególnie w sytuacji, gdy na polu walki pojawili się dodatkowi przeciwnicy, szalała magia... a główna broń uderzeniowa, Gerax, tarza się po ziemi wstrząsany konwulsjami. Na szczęście śmiechu.

Co prawda paru strażników padło na ziemię, ale sytuacja nie zmieniła się na korzyść małej grupki usiłującej przedostać się na pokład galeonu.
Dla Paula najgroźniejszym przeciwnikiem stale pozostawał wrogi mag. On zranił krasnoluda, przez jego czary półork nie był w stanie kontynuować walki. Jeśli dalej tak pójdzie...
Paul sięgnął po strzałę i ponownie wycelował w maga.
Zanim jednak zdążył wypuścić strzałę zobaczył, jak mag obrywa w ramię bełtem. Trafienie, może i bolesne, nie wyeliminowało jednak przeciwnika. Poza tym istniały mikstury leczące... Lepiej było definitywnie zakończyć sprawę z tym akurat wrogiem.
Strzała pomknęła w stronę przeciwnika. Tym razem przekleństwo jakie wydostało się z ust Paula było nieco głośniejsze, bowiem strzała ponownie minęła cel.
 
Kerm jest offline