Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-12-2009, 12:42   #31
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Kwestię z „łyżką dziegciu w miodzie” pominę milczeniem. O gustach się nie dyskutuje, a ja już swój przedstawiłem. Przejdę do innej sprawy, by wrócić do sedna dyskusji, a nie jest nią fenomenalność jednych i kiepskość innych systemów RPG.

Cytat:
Jeśli powiem, że In Nomine Magnae Veritas to system fenomenalny to prócz sympatii widać, że chodzi o pewne ważne kroki w RPG. Podjęcie kontrowersyjnej tematyki, trochę jej wyśmianie... Oczywiście mógłbym powiedzieć, że to pewien krok milowy lecz... Kurcze, stop z tymi objaśnieniami.
Johan Watherman powyższe zdanie dotyka problemu twojego artykułu.
A jest nim brak konkretów. Nie został napisany po to, by kogokolwiek przekonać. Nie został napisany by udowodnić cokolwiek. Ogólnie robi wrażenie napisanego z myślą o tych, którzy myślą podobnie. Oni przeczytają i pokiwają głowami nad artykulikiem, że się z nim zgadzają. Ten artykuł nie jest jednak im do niczego potrzebny, bo nic nowego nie wnosi. Naiwnością jednak jest sądzić, że wszyscy podzielają twoje poglądy na ten temat...lub że zmienią zdanie, zważywszy, że jak zauważył Ashaar brakuje konkretnych dowodów w tym artykule.

Za to są oczywiste oczywistości (jakby powiedział obecnie główny opozycjonista).
Że systemy robione w USA są pod gusta amerykańskiego dzieciaka? To fakt. A pod kogo miały by być robione? Dzikie Pola i Neuroshima były robione pod gusta polskiego dzieciaka. Schwarze Auge pod niemieckiego, a inne nacje mają systemy robione pod własne gusta i guściki.

Komercjalizacja systemów RPG ? Nie następuje. Systemy zawsze były skomercjalizowane. Po to się autorzy, graficy i reszta trudzą, by podręczniki ktoś kupił. I nie ma co się oszukiwać, pisanie podręczników jest co prawda frajdą, ale nie dla frajdy są tworzone, a dla zysku.
Jedynymi nie komercyjnymi systemami są systemy amatorskie...Nie ma się co udawać, że jest inaczej.

Też mogę stwierdzić, że D&D 4.0 mi się nie podoba, ale mogę podać konkretne powody czemu:
-usunięcie gnomów z podstawki do bestiariusza bo ich lubiłem, a obecne w bestiariuszu gnomy są dziwaczne (za to diablęta ciekawsze )
- poszatkowanie charakterów zupełnie pozbawione sensu i parę innych wad.
Ale potrafię dostrzec zdanie tych którzy twierdzą, że wersja 4.0 ma lepszy balans klas (kosztem ich oryginalności, niestety).
I właśnie tego brakuje w twoim artykule, konkretnych dowodów, wyłożonych czarno na białym. Narzekania, bo stary WoD/Warhammer był lepszy, nikogo nie przekonają. A na pewno nie tych, którzy nie mieli okazję przyjrzeć się dokładniej nowym systemom.

PS. To że nowy D&D 4.0 mi się nie podoba, nie oznacza że zamierzam bawić się w krucjatę przeciwko niemu. Wersja 4.0 jest inna od wersji 3.5...a ponieważ mamy demokrację, każdy może grać w co chce. Stary czy nowy WoD, to jest kwestia gustu i wyboru. A zważywszy, że to my, MG i gracze, decydujemy o wyborze wersji , tematu i klimatu naszych sesji. Uważam rozdzieranie szat nad upadkiem RPG za conajmniej dziwne...i mocno przedwczesne.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 27-12-2009 o 13:40.
abishai jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem