Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-03-2006, 23:06   #94
Bukszpan
 
Reputacja: 1 Bukszpan ma wyłączoną reputację
Baldwin
Ociera pot z czoła i rozgląda wokół bardziej przytomnym wzrokiem. Podnosi się i przywołuje do siebie dowódcę oddzialiku który pozostał z nim.
- Znajdź szybko moich kuzynów i przekaż im że juz chyba wiem gdzie szukać odpowiedzialnych za to zamieszanie. Powiedz też że właśnie udaję się w miejsce gdzie mam nadzieję zaszkodzić trochę naszym wrogom. Niedługo się zresztą z nimi skontaktuję, czy to prosząc o pomoc, czy aby pochwalić się tym co zrobiłem czy też w celu wycofania sie na z góry ustaloną pozycję. Powiedz też że gdybym sie nie odezwał w ciągu jakichś pół godziny to znaczy że problem jest trochę większy niż mi sie wydawało i że mogą juz zaczynać sie o mnie niepokoić i próbować ściągnąć mnie przez atut. Gdyby nie mogli się połączyć to nich przypomną sobie jak wyciągnięto niegdyś Branda z więzienia.
To by było wszystko teraz pędźcie już jak najszybciej znaleźć ich.

Baldwin przez chwilę spogląda za oddalającymi się żołnierzami poczym podchodzi do jednego z leżących w pobliżu ciał, podnosi leżący obok miecz, waży go przez chwilę w dłoni, robi kilka wymachów mrucząc do siebie:
-Chyba się nada, choć z drugiej strony nie wiem czy tam gdzie idę miecz będzie mi potrzebny heh
W końcu rusza szybkim krokiem wzdłuż wybrzeża, po kilkunastu krokach zasłania go tabun mgły przywiany akurat znad morza. Gdy rozwiewa się na plaży nie widać juz nikogo.
[user=1447,833]Plan Baldwina jest taki:
Wykorzystując swą umiejętność szybkiego poruszania się w cieniu stara się jak najszybciej dotrzeć do miejsca które widział. Gdy już jest prawie na miejscu łączy się przez atut z Emmą (z nią bo prawdopodobnie ona będzie najmniej zaangażowana w walkę), prosi ją aby przez najbliższych kilkanaście minut była przygotowana na połączenie się przez atut i przeciągnięcie go do siebie natychmiast po połączeniu . Jeśli nie uda mu się połączyć z Emmą to próbuje z Tristanem a następnie z Roderickiem. Gdy to juz będzie ustalone to rzuca na siebie czar ochrony przed atakami fizycznymi i trzymając w jednej ręce atut osoby z która ma sie połączyć a w drugiej miecz przechodzi do miejsca w którym rytuał odprawiają postacie w czerni. Natychmiast w sam środek nich rzuca kulę ognia, a gdy sie rozbiegną spanikowani( mam nadzieję :>) na najbliższego rzuca utratę przytomności, odrzuca miecz, załadowuje delikwenta na ramię, łączy przez atut z osoba mającą go wyciągnąc i przechodzi. Gdyby coś dziać się zaczęło inaczej niż jest zaplanowane, ktoś nie trzymał sie wyznaczonej roli (np. czarownicy zamiast biegać w kółko i krzyczeć parzy zaczęli przygotowywać się do akcji odwetowej ) natychmiast łączy sie przez atut i wycofuje.[/user]
 
Bukszpan jest offline