Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-12-2009, 21:56   #20
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Dziwne?... Ile samurajów mogło ostatnio umrzeć w tak małej mieścinie jak Ikuno?
Kuro na chwilę zadumał się patrząc w przejrzysty płyn w czarce.
To że zadawał się z Amay tak dziwiło Ikkena? Opo-kuni-nusi * zapewne zawyrokował inaczej w tej sprawie. Ileż to przedstawień kabuki opiera się na motywie szalonej i tragicznej miłości.
- Dziwne czy nie...Romansował czy nie...- rzekł w końcu Kuro.- Nie nasza to sprawa. My mamy odnaleźć daisho. Jeśli nie znajdziemy go w sklepie, to oręż zapewnie zabrał morderca męża Ameiko-sama. A wtedy...wtedy sprawa się komplikuje.
Spojrzał na samozwańczego mściciela i rzekł. – Na razie skupmy się na broni. Skoro Ameiko-sama wiedziała o śmierci męża i zaginięciu daisho, to myślę, że nie musimy jej nic mówić. Zapewne wie to co i my w tej chwili. Może nawet i więcej. Zemsta na mordercy...- przymknąwszy oczy, Kuro pocierał zarośnięty podbródek. W końcu rzekł.- ... zrobisz jak uważasz za słuszne Mirumoto Yukimaru–san.
On sam bowiem nie zamierzał mścić się za innych. Po czym kontynuował...
-Tutejszy światek przestępczy być może już wie, że szukamy owych mieczy. Wiedzą, też w takim razie, że zapłacimy hojnie za ich odzyskanie. Ryzykowny to co prawda krok, ale...Sięgając po miód, trzeba liczyć się z paroma użądleniami. Jeśli miecze zostały skradzione dla zysku, odzyskamy je szybko. Jeśli z innego powodu...to i tak sprawy powinny ulec przyśpieszeniu.
Wypił trochę sake dodając.- Jeśli w tym mieście są szulernie, legalne czy nie, to yakuza na pewno je kontroluje. Pytanie tylko, z czym iść do yakuzy. Ponoć Ario jest w zmowie z jedną z tych organizacji, wiec chętni do pomocy nie będą. Nawet jeśli będą mogli na tym zarobić. Za głowę Ario co prawda nam zapłacą, ale uganianie się po okolicy za bandytą, jest czasochłonne, więc...o ile nie będziemy mieli pewności, że owo daisho jest w jego posiadaniu. Nie warto tracić na niego czasu.

*- bóstwo miłości i małżeństwa
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 31-12-2009 o 11:38.
abishai jest offline