Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-12-2009, 22:00   #15
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Heinz słysząc słowa Tasselhofa znacznie się uspokoił. To czego obawiał się bardziej niż demonów to zdrada towarzyszy z którymi podróżował. Łotrzyk, którego znajomi, gdy był dzieckiem, ze względu na wątłość i chudość sylwetki nazywali ""Nudel" czyli makaron, miał na punkcie chcących mu zaszkodzić ludzi prawdziwą obsesję i wyznawał zasłyszaną gdzieś zasadę "od przyjaciół Sigmarze strzeż, z wrogami sobie poradzę".
Tasselhof jego zdaniem nie był kimś zdolnym do prowadzenia podwójnej gry. W przeciwieństwie do niego nie widział nic dziwnego, że klasztor czy świątynię zakłada się w odludnym miejscu. Często wokół tak uświęconych miejsc wyrastały potem osady i miasteczka czerpiące zyski z pielgrzymów, zaś księstwa graniczne były wielką pokusą dla tych zdemoralizowanych obiboków za jakich uważał kapłanów sigmara.
Dziennik zaś hmm... może zawierać coś co ujawni tą prawdę światu. Samotny mężczyzna pośród głuszy zapewne miał wiele nieczystych myśli przez tyle lat...
Uśmiechnął się obleśnie bo przyszło mu do głowy kilka przykładów takich myśli.

***

Wtem widzi zabudowania i sukienkę. Wreszcie informacje, jedzenie i potencjalni frajerzy do oskubania. Nie posiadając się z radości posłał w myślach modlitwę dziękczynną do Ranalda. Tak, sukienka na drzewie trochę dziwna, ale co kraj to obyczaj.

Ale zaraz co to. Widzi jak jego towarzysze zamiast przezornie przyczaić się i wybadać z iloma potencjalnymi przeciwnikami możemy mieć do czynienia wkraczają tam niczym imperialna gwardia. Zaklął w duchu. Wycelowanie w wieśniaków na dzień dobry broni może nie być dobry początkiem znajomości. Ciężko ich będzie potem przekabacić i uzyskać od nich informacje. Teraz jednak było za późno na zmianę strategii. Ranald by tego nie pochwalił! Skrzyżował pod płaszczem palce polecając się swemu bogowi i zaczął rozglądać się za kryjówką.
 

Ostatnio edytowane przez Ulli : 31-12-2009 o 01:13.
Ulli jest offline