W bramie:
W ciemnej bramie opodal „Rzeźni” chłopaki Grabarza i dwójka ludzi od ich zleceniodawcy stało naprzeciw siebie nerwowo mierząc swoje szanse i zastanawiając się co gadać. Nie ufali sobie, co było oczywiste. Nie mieli prawa sobie ufać. Nikt przy zdrowych zmysłach mający jakie takie doświadczenie uliczne nie ufał by znajomościom poznanym w takich okolicznościach. Mimo to Miżoch nalegał i tak to zaplanował. A przecież sprawiał wrażenie człowieka, który ulicę zna na podobnym poziomie co najgorsze oprychy z Resenbergu. Podobnie jak rządzące nią prawa i zależności. Tylko szaleniec uwierzył by, że uda im się znaleźć wspólny język. Musieli się ściąć tylko kwestią czasu było kiedy to nastąpi. Za sprawą słów Grzecznego, który z grzeczności nie słynął, mogło nastąpić to wcześniej.
***
Tupik, Levan:
Niziołek wszedł do oberży z mocnym postanowieniem rozpoznania sytuacji, załatwienia sprawy długu a nadto nie wdawania się w żadne chryje. Wiadomo było, że dziś musi być czujny, jeśli nie chce pokpić roboty. Nawet w połowie drogi zaczął sobie wyrzucać, że mogli się z zapłatą wstrzymać do jutra, bo Harap by poczekał, ale mleko się już rozlało. Minął dwóch wykidajłów, których karki podobne były w budowie karkowi Grzecznego i nie marudząc ni chwili wszedł do oberży.
Biesiadna była tak samo gwarna a jego przybycie nie wzbudziło niczyich podejrzeń. Ot, kilka kąśliwych uwag, kilka ironicznych; w końcu nie układało im się ostatnio najlepiej o czym wiedzieli wszyscy; spojrzeń. Tupik błyskawicznie wyłowił stół Szefa, stojący na uboczu, na podwyższeniu. Siedziało tam kilku byczków o znanej reputacji oraz Rachmistrz. Gość, który w imieniu Szefa prowadził wszelkie rozliczenia. Był w sumie najlepszą osobą do tego, by się rozliczyć, bo zawracanie dupy Harapowi z byle pierdołą było równie mądre jak nie płacenie długu. Tupik usłyszał nerwowe otwarcie drzwi za plecami i spieszne kroki. Odwrócił się akurat w porę, by ujrzeć zaczerwienione z wysiłku oblicze Levana. Który szarpnął go i szybko dał znać, że musi pilnie z Niziołkiem pogadać…
=================================================
Przepraszam, że tak krótko, ale dzięki temu popchniemy akcję. Raz jeszcze Szczęśliwego Nowego Roku.