Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2009, 10:21   #21
Element
 
Reputacja: 1 Element nie jest za bardzo znany
Sevgard słysząc upadek Tupika i jakieś krzyki zaczyna lekko biec...
Widząc jak trzyma wystawiony i wycelowany pistolet podnosi ręce i zwalnia trzyma w prawej ręce line...
-To... ja jestem Sevgard - i nie mierz do mnie. Posłuchaj... teraz wyciągnę to co jest w dziurze... całę życie wyciągam rzeczy z dziur *uśmiecha się lekko*. Spokojnie podejdę do dziury *wykonuje delikatny, spokojny krok, rozwijając line i odstawiając worek ze swoimi rzeczami* podejde do dziury *powtarza* obwiąże się liną
Teraz Sevgard się zatrzymuje obwiazujac się w okół pasa swoją liną i przełykając nerwowo śline wiedząc że jest bezbronny.
-i rzuce dla mojego druha tą line... on się wydostanie... a wy w tym czasie ustalicie kto jest kto i co tu kurwa robi

Wszystkie wyrazy zostały wypowiedziane spokojnym i wolnym tonem ze spojrzeniami na oczy.
Kiedy już jest obwiązany i stoi przy dziurze szuka punktu podparcia dla nogi... podpiera się prawą nogą przechylając się z dala od dziury i zrzuca linę trzymając obiema rękoma
Widać pot spływający po skroni.
 
Element jest offline