Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-01-2010, 22:38   #90
Roni
 
Roni's Avatar
 
Reputacja: 1 Roni ma wyłączoną reputację
Cholera. Zaprzepaściliśmy misję. Zapewne 1 grupa będzie musiała iść ratować sensei.
Ori powoli zszedł z tygrysa.
-Nic mi nie jest. Zostaw mnie. - powiedział do medyka.
Teraz muszę być sam. Nic mi nie pomoże. Tylko czas da mi ulgę.
Katsumi miał tylko jedno miejsce. Tylko tam lubił być. Dach swego domu. Nikt mu tam nie przeszkadzał. Był spokój. Mógł tam siedzieć kiedy chciał, i ile chciał. Lecz tak jak przed misją, ktoś na niego czekał.
-Orisamo Katsumi. Raz mi uciekłeś, znowu tego nie zrobisz. - powiedział nieznajomy.
-Kim jesteś? Teraz mi odpowiesz?
-Tak. Jestem Oriko Masachi.
To imię...Tak to on.
-Zapłacisz mi za mego ojca! - Katsumi rzucił się na Oriko z pięściami. Ten jednak z łatwością blokował jego ataki.
-Nie masz szans ze mną. Jestem Jouninem.
A więc to shinobi. Ale z jakiej wioski?
-Zginiesz!
-Nie. Nie teraz. Nie szarp się. Nie chcę cię zabić. Na razie. Po prostu chciałem cię uświadomić, że nie jesteś bezpieczny. Dopadnę cię wszędzie. Ale nie teraz. Jesteś za słaby. Chcę żeby walka była wyrównana. Jeśli to możliwe.
Masachi zniknął w obłoku dymu.
Miałem tu odpocząć. A teraz mam jeszcze więcej zmartwień.
-Orisamo!
-Tak mamo?
-Dlaczego jesteś taki rozpalony? Coś ci jest?
-Nie. Nie mogę jej powiedzieć. Będzie chciała się zemścić. Ale zginie.
Ori wszedł do pokoju.
Muszę się przespać.
 
Roni jest offline